www.aktor.fora.pl
życie jest teatrem- teatr jest snem na jawie
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.aktor.fora.pl Strona Główna
->
Public Relations
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
aktor
----------------
studia, warsztaty, szkolenia
spektakle, widowiska
teatr
----------------
dramaturdzy, scenarzyści, inscenizatorzy
inscenizacje, spektakle, widowiska
media
----------------
Public Relations
artykuły, recenzje
Nasze sprawy i sprawki
----------------
Życie zawodowe i rodzinne
Zdrowie i choroba
Księga Gości
----------------
Podziękowania i zaproszenia
Oferty i propozycje marketingowe
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Antek
Wysłany: Czw 17:05, 21 Sty 2010
Temat postu:
PELNA RACJA CO DO SLOW PANA MIGALSKIEGO..JA CZULEM SIE
zazenowany jak Chlebowski nie omieszkal powiedziec komisji o Chorobie Koska i sposobu w jaki to Chlebowski uczynil i celu tego....Skompromitowal sie Chlebowski totalnie..Brak slow..
olej
Wysłany: Czw 17:04, 21 Sty 2010
Temat postu:
Politycy PO modlą się za dusze zmarłych?
To cos nowego raczej:)
bloger
Wysłany: Czw 17:03, 21 Sty 2010
Temat postu:
Bo jak można wykorzystywać śmierć swoich najbliższych do obrony przed zarzutami zachowań tak haniebnych, jak te, które przypisuje się Chlebowskiemu? Jak można najpierw umawiać się nad grobem swojej siostry z koleżką, któremu chce się zrobić dobrze, a potem szafować tą śmiercią dla zapewnienia sobie łaskawości śledczych?
marek
Wysłany: Czw 17:03, 21 Sty 2010
Temat postu:
przy jednym fragmencie mnie zemdliło – wtedy gdy tłumaczył swoje spotkanie z Rychem na cmentarzu potrzebą pomodlenia się na grobie siostry. Na chwilę zawiesił głos, teatralnie powiódł po sali smutnym wzrokiem, przełknął ślinę. I poprosił o uszanowanie tego faktu przez członków komisji i zaakceptowanie tego, że on w owym miejscu znalazł się dlatego, że odczuwał wówczas potrzebę modlitwy za duszę nieżyjącej osoby. Zaapelował o szacunek dla swojej tragicznie zmarłej siostry. Nie omieszkał również opisać, jak zginęła, jakie nieszczęście spotkało całą jego rodzinę" - pisze Marek Migalski.
Migas
Wysłany: Czw 17:02, 21 Sty 2010
Temat postu: przy jednym fragmencie mnie zemdliło
Oglądam fragmenty przesłuchania Chlebowskiego. Od samego początku atakuje wszystkich, którzy ośmielili się pytać go o jego zachowanie. Ma do tego prawo – niech to robi, niech broni się tak, jak potrafi. Jest to żałosne, ale to jego zbójeckie prawo do wciągania do dziury, w której siedzi, wszystkich innych
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin